Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2018

Malta

Na Malte polecieliśmy 27 grudnia 2017 roku. Przywitaliśmy Nowy Rok i wróciliśmy do Kopenhagi. Prze pierwsze 3 dni było zimno, wiało. Wieczorem deszcz padał. Dopiero w ostatnie 2 dni pojawiło się słonce,było przyjemnie. Odwiedziliśmy Gozo, zobaczyliśmy Mdine, Valletta, pospacerowaliśmy po 3 miastach. Spaliśmy w Sliema.  Jest tam promenada, którą można spacerować do St. Julian, mijając fajne zatoczki. Jest dużo restauracji, pubów. Jest blisko do przystani z której odpływają promy do Valletta. Nowy Rok na Malcie wita się spokojnie. Ludzie bawią się w pubach, na imprezach. Fajerwerki nie robią wrażenia. Na Malcie w okresie bożonarodzeniowym jest dużo dekoracji świątecznych. Szopki są wszędzie, w witrynach sklepów, w oknach domów. Na jednym deptaku w Sliema z głośników leciały kolędy. Malta będzie mi się kojarzyć z figurkami świętych przy drzwiach, z żółto niebieskimi łodziami luzzu, drewnianymi kolorowymi balkonami i wąskimi uliczkami...a i koty. Kolor morza również zachwyca.