Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2013

Duńska Wenecja

Pracy jeszcze nie widać na horyzoncie. Nasi znajomi którzy tu pracują mówią żebym sobie zrobiła wakacje. Tak tez robię. Kilka dni temu np. pływaliśmy sami łódka po kanałach w Kopenhadze. Fale były duże, a największe gdy autobus wodny przepływał obok nas, czy jakaś większa jednostka pływająca. Z tego wszystkiego założyłam kamizelek na siebie i siedziałam na podłodze bo tak bujało co powodowało uśmiech u mojego zmotoryzowanego gondoliera. Ale było zajefajnie:) Wiemy, że nie pływa się blisko brzegu w niektórych miejscach (kreski na mapie, którą dostaje się na przystani są bardzo wyraźne i informują, które brzegi omijać szerokim łukiem), jak wygląda  statek betonowy, że trzeba mieć oczy szeroko otwarte nie tylko dlatego, że wszystko jest takie fajne i ciekawe ale np. bo może niespodziewanie przypłynąć tramwaj wodny - i zrobić duuuużą falę :) Copenhagen Boat Rent: Łódka 4 osobowa: 1h - 300 dkk  3h - 650

Drugi dzień i wyzwolona plaża

  Pól dnia spędziłam na rozpakowaniu i upychaniu wszystkich rzeczy we wszystkie możliwe zakamarki w mieszkaniu. Byłam bliska rozpaczy ale udało się. A potem plażing popołudniowy i widzieliśmy Pana (!) i Panią jak spacerowali sobie z małym dzieckiem do wody i z wody cali nadzy. I kilka toplessików też się trafiło - co sprawiło uśmiech u mojego Sremka. I coś jeszcze widzieliśmy, ale nie będę pisać bo chyba nie wypada. Dobra napisze, a co tam, jedna para nawet bzykała się w wodzie. Uwielbiam to miejsce w Kopenhadze, nie z powodu powyższych argumentów ale dlatego, że w jednym miejscu jest wszystko co lubię. Mogę patrzeć na morze, na lądujące co kilka minut samoloty, widzę zjawiskowy most łączący Danie z Szwecją, wiatraki na morzu, mijam ludzi uprawiających sport, jeżdżących na rolkach, wrotkach, rowerach i innych ciekawych pojazdach, ktoś nurkuje :) Niesamowite miejsce. Zapraszamy na wyspę Amager Strand Beach. Wystarczy wsiąść w metro na Kongens Nytorv w stronę Lufthavnen (

No to lecim...

Szczecin - Rostock - Gedser - Kopenhaga - 4 sierpnia 2013 roku gdy w Szczecinie wszyscy zwiedzali żaglowce my ruszyliśmy w stronę Kopenhagi. Na dworcu PKP czekał na nas bus (400dkk/osoba) z pozostałymi pasażerami.  Gdy nasze bagaże włożyliśmy do busa, pożegnaliśmy się i ruszyliśmy na prom do Rostocku. Nie całe 3h i byliśmy w Rostocku. Promu jeszcze nie było to mogliśmy wyprostować nogi i pospacerować :) A aut przybywało. Na promie pamiętając, które mamy wyjście, ruszyliśmy na samą górę. Słoneczko było, tak też mogliśmy usiąść na zewnątrz i podziwiać inne statki pasażerskie, które często cumują w Rostocku. Ale i tak największą frajdę sprawiło mi machanie do ludzi którzy byli na lądzie :) Oczywiście odwiedzenie sklepów zaliczone. Jak również ogromna porcja frytek z kiełbaską posypaną curry i dużą ilością keczupu :) I tak minęły kolejne 2h. Przybijając do portu w Gedser udało nam się uwiecznić mewę, chwytająca w locie resztki bułki. No i tak znaleźliśmy się w Danii. Po