Szczecin - Rostock - Gedser - Kopenhaga
4 sierpnia 2013 roku gdy w Szczecinie wszyscy zwiedzali żaglowce my ruszyliśmy w stronę Kopenhagi.
Na dworcu PKP czekał na nas bus (400dkk/osoba) z pozostałymi pasażerami.
Gdy nasze bagaże włożyliśmy do busa, pożegnaliśmy się i ruszyliśmy na prom do Rostocku.
Nie całe 3h i byliśmy w Rostocku. Promu jeszcze nie było to mogliśmy wyprostować nogi i pospacerować :) A aut przybywało.
Na promie pamiętając, które mamy wyjście, ruszyliśmy na samą górę. Słoneczko było, tak też mogliśmy usiąść na zewnątrz i podziwiać inne statki pasażerskie, które często cumują w Rostocku. Ale i tak największą frajdę sprawiło mi machanie do ludzi którzy byli na lądzie :) Oczywiście odwiedzenie sklepów zaliczone. Jak również ogromna porcja frytek z kiełbaską posypaną curry i dużą ilością keczupu :) I tak minęły kolejne 2h.
Przybijając do portu w Gedser udało nam się uwiecznić mewę, chwytająca w locie resztki bułki.
No i tak znaleźliśmy się w Danii.
Po 7h wspólnej podróży pożegnaliśmy się z sympatycznym kierowcą (przypomina mi Pana Halame z kabaretu ), który zawiózł nas pod wskazany adres w Kopenhadze.
O! Jest i blog ;O)
OdpowiedzUsuńAlicjo pozdrawiamy i życzymy fantastycznych chwil w nowym miejscu. Będziemy zaglądać i tutaj.
L&P
:)dziękuję. Mam nadzieje, że kolejne posty będą coraz lepsze.
OdpowiedzUsuńJest Sremek, jest fantastycznie :)
Pozdrawiam.